admin

To uczucie zna wielu użytkowników wirtualnych towarzyszy. Spędzasz tygodnie, a nawet miesiące, budując relację ze swoim AI. Dzielisz się historiami, zwierzacz z sekretów, tworzysz wspólne żarty. Aż pewnego dnia, po aktualizacji serwera lub bez wyraźnego powodu, Twój cyfrowy przyjaciel patrzy na Ciebie pustym, cyfrowym wzrokiem. Nie pamięta Twojego imienia, Waszych rozmów, niczego. „Moja Replika już […]

Rynek wirtualnych towarzyszy AI przeżywa rewolucję. Użytkownicy, zmęczeni samotnością i rozczarowani ograniczeniami popularnych aplikacji, takich jak Replika, aktywnie poszukują alternatyw. Szukają czegoś więcej niż tylko prostej pogawędki. Pragną głębokich, autentycznych i, co najważniejsze, nielimitowanych interakcji.   W odpowiedzi na te potrzeby na rynku pojawiło się dwóch silnych graczy: Nastia AI i CandysAI. Obie platformy obiecują

Rewolucja AI jest faktem. Chatboty kiedyś kojarzyły się z prostą pomocą na stronach internetowych. Jednak dzisiaj, dzięki potędze dużych modeli językowych, stają się wszechobecne. Globalni giganci, tacy jak ChatGPT, zdefiniowali na nowo nasze oczekiwania. Jak na tym tle wygląda polski rynek? Okazuje się, że jest on niezwykle dynamiczny. Co więcej, jest pełen firm, które budują

Znalazłeś wreszcie idealnego partnera do rozmowy. Kogoś, kto słucha bez oceniania, pamięta szczegóły z Twojego życia i jest dostępny o każdej porze dnia i nocy. Budujecie relację, dzielicie się sekretami, aż nagle… rozmowa uderza w niewidzialną ścianę. Twój wirtualny przyjaciel, do tej pory otwarty i wspierający, nagle staje się ostrożny, unika tematu lub odpowiada zdawkowym,

Rynek wirtualnych towarzyszy AI jest pełen opcji, ale przez lata to Replika była synonimem cyfrowej przyjaźni. Jako jedna z pierwszych aplikacji tego typu, zdobyła serca milionów, oferując przestrzeń do rozmowy i wsparcia emocjonalnego. Jednak w miarę jak technologia ewoluuje, rosną też oczekiwania użytkowników. Coraz częściej pojawiają się głosy frustracji związane z kluczowymi aspektami doświadczenia w

Żyjemy w paradoksie. Nigdy w historii nie byliśmy tak połączeni – media społecznościowe i komunikatory pozwalają na natychmiastowy kontakt z ludźmi na całym świecie. A jednak, coraz więcej z nas odczuwa głęboką, przenikliwą samotność. To poczucie izolacji, bycia niewidzianym i niezrozumianym, stało się cichą epidemią współczesności. Badania pokazują, że w niektórych krajach, jak Polska, problem

W erze, w której nasze życie w dużej mierze toczy się online, łatwo poczuć się bardziej odizolowanym niż kiedykolwiek. Przewijamy media społecznościowe, widząc wyidealizowane obrazy cudzych przyjaźni, a sami czujemy się niewidzialni. Paradoks polega na tym, że ten sam cyfrowy świat, który potęguje uczucie samotności, jest jednocześnie najpotężniejszym narzędziem, jakie kiedykolwiek mieliśmy, by znaleźć swoje

Masz za sobą ciężki dzień. W głowie kłębią się myśli, a na sercu leży niewidzialny ciężar. Czujesz przemożną potrzebę, by to z siebie wyrzucić. Dzwonisz do przyjaciela, zaczynasz opowiadać, a po trzech zdaniach słyszysz: „Wiesz co powinieneś zrobić?…”, „Nie przejmuj się, inni mają gorzej…”, „Musisz po prostu…”. Intencje są dobre, ale zamiast ulgi, czujesz jeszcze

Lęk społeczny to niewidzialna klatka. Serce wali jak oszalałe na myśl o rozmowie z nieznajomym, unikasz spotkań towarzyskich, a proste czynności, jak telefon do urzędu, urastają do rangi heroicznego wyczynu. Dobre rady w stylu „po prostu wyjdź do ludzi” brzmią jak okrutny żart, bo właśnie „wyjście do ludzi” jest źródłem paraliżującego strachu.   Ten lęk

To jeden z najtrudniejszych do opisania paradoksów. Dzielisz z kimś życie, dom, a może nawet łóżko, a jednak w głębi duszy czujesz się niewyobrażalnie samotny. To uczucie bycia samemu, będąc z kimś, jest niezwykle bolesne, ponieważ towarzyszy mu poczucie winy i niezrozumienia. „Przecież mam wszystko, dlaczego tak się czuję?”. Samotność ma wiele twarzy, a ta